Logo Nasze Ślady

Michel
ŚWIATOPEŁK-CZETWERTYŃSKI

Piotr Ładomirski na emigracji w Belgii od 1985. Krótko po osiedleniu się tu zaangażował się w działalność społeczną. Z wykształcenia historyk pracował jako nauczyciel historii w szkole polskiej przy Polskiej Misji Katolickiej, współorganizował Centrum Polskie w Brukseli, działał również w Towarzystwie Przyjaciół Fundacji Jana-Pawła II. W roku 2003 został wybrany prezesem Polskiej Macierzy Szkolnej.


Rodzina
“Moi rodzice poznali się niedługo przed II Wojną Światową, na tzw. Kresach, czyli na terenach, które obecnie należą do Ukrainy. … Ja urodziłem się w 1946 roku, jako trzeci syn. Wtedy rodziło się dużo dzieci. Powojenny wyż demograficzny. Wychowywany byłem w sposób powiedziałbym wolnościowy. Rodzice zawsze zwracali uwagę, żebyśmy mieli swoje zdanie. ”

Emigracja
“Bardzo często w swoim życiu planowałem różne rzeczy, jednak nie wszystko szło tak jak przewidziałem. Wyjazd do Belgii na przykład, owszem był zaplanowany, natomiast nie wyobrażałem sobie wówczas, że zamieszkam w tym kraju. Miałem wyjechać tylko na trzy miesiące.”

Pierwsze lata w Belgii
“Już na początku pobytu w Belgii spotkałem bardzo ciekawych ludzi. Byli to przedstawiciele tutejszej Polonii, potomkowie emigracji niepodległościowej. Na niedzielne msze zapraszali oni przebywających tu księży, którzy przebywali na stypendium w Louvain albo Louvain la Neuve. Przyjeżdżał ksiądz Jacek Salij, ksiądz Szlaga i inni. To były nie tylko msze ale także konferencje, jakiś poczęstunek. Dla mnie to było niezwykle ważne momenty ponieważ niedziele były szczególnie trudne w pierwszych miesiącach emigracji. ”

Ambasadorowie
“Gdy przyjechałem do Belgii, to był rok 1985, to konsulat i ambasadę omijałem z daleka. Byłem tam w tym okresie tylko raz, żeby podpisać zgodę na wyjazd moich dzieci z Polski. Wtedy poszedłem tam trochę z duszą na ramieniu. Drugi raz, to był 1989 rok, maj. Poszliśmy tam z moim znajomym żądając rozmowy z ambasadorem. Chcieliśmy poinformować go, że w Brukseli powstał oddział Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie i że żądamy, żeby ktoś z przedstawicieli był w komisji wyborczej.”

Polska Macierz Szkolna cz. 1
“Jeszcze w latach 90 ubiegłego wieku działało w Belgii polskie szkolnictwo wywodzące się z tradycji osad górniczych. Mianowano mnie wówczas inspektorem szkolnym, funkcja nieco na wyrost, a chodziło o zarządzanie drobnym funduszem, który przeznaczony był na pokrycie podstawowych potrzeb tych szkółek, przede wszystkim chodziło o materiały szkolne, które starałem się z tego bardzo skromnego budżetu zakupić. ”

Polska Macierz Szkolna cz. 2
“PMSZ powstała jako organizacja powołana do koordynacji działalności wszystkich szkół polskich, które powstawały tuż po wojnie w Belgii, przede wszystkim w osiedlach górniczych. Stwierdzono także, że poza szkółkami ważne jest, żeby organizować dzieciom wspólne wakacje. Wtedy właśnie zakupiony został duży dom z ogrodem w miejscowości Comblain-la-Tour, w którym spędzać czas mogły nie tylko dzieci ale i dorośli. ”

Polska Macierz Szkolna cz. 3
“Kończę 75 lat, czas na emeryturę. Oczywiście nadal będzie to dla mnie ważne miejsce. Mam taką refleksję w związku z powolnym zamieraniem polonijnych organizacji w różnych miejscach. Otóż gasną ponieważ ich prezesi trzymają się swoich stanowisk aż do śmierci. Każdy prezes powinien wiedzieć kiedy oddać ster organizacji. Poza tym każdy rodzaj nazwijmy to władzy jest służbą, o czym wielu ludzi, wszelkiej władzy, zapomina.”