Spis treści

  

 Wyjątkowi ludzie w moim życiu 

 

Berezę Kartuską stworzono nie tylko dla komunistów ale także dla endeków. Numer jeden aresztowanych był Antek Grębosz. Po trzech miesiącach zwolnili go. Pamiętam jak w czasie wakacji przyjechał do nas i opowiadał to wszystko. I opowiadał nie tylko nam ale i innym, bo nazajutrz drugi raz go aresztowali. (…) W czasie tej rozmowy z Gestapo pytają, pan go zna? Antek mówi – Staszek, to ja. (…) Z jednej strony Podhorodecki, z drugiej Grębosz. Nas trzymali na początku osobno a potem razem. Wtedy pokazali swoją siłę psychiczną.